
Migrena to nie tylko ból głowy. Naukowcy już wiedzą, dlaczego na nią cierpisz
Pośród ludności zamieszkującej kraje północnej i wschodniej europy istnieje pewna genetyczna zmienność, która przyczynia się do zwiększenia częstotliwości migreny. To nie tylko silny ból, przyczynia się do bardzo ważnej funkcji organizmu. Według badań opublikowanych w PLOS Genetics, mutacja występująca u pewnej części ludzi wywołuję gorszą cechę od pożądanej. Migrena przynosi ogromny ból, ale też ważną cechę dla organizmu. Jednak koszt jaki trzeba za nią zapłacić, wydaje się być nierówny. Ta genetyczna zmienność zapewnia większą tolerancję na bardzo niskie temperatury. Tak wynika z badań przeprowadzonych przez Instytut Antropologii Ewolucyjnej im. Maxa Plancka. Wcześniejsze badania ujawnily już, że osoby z konkretnym wariantem pojedynczego nukleotydudu w genie znajdującym się powyżej genu TRPM8 mają większą skłonność do bóli migrenowych. Ostatnie odkrycie zaintrygowało naukowców. Z jednej strony wyjaśnia, dlaczego biali ludzie są najbardziej podatni na migreny, ale z drugiej strony pokazuje coś zaskakującego. Ten gen koduje rodzaj receptora temperatury na komórkach nerwowych. Oddziałują one na niską temperaturę, powodując uczucie chłodu i dyskomfortu. Badania wśród innych ssaków dowodzą, że gatunki żyjące w regionach o niskich średnich temperaturach przystosowywały różne wersje genu TRPM8. W każdym przypadku gen odpowiadał za radzenie sobie w tych ciężkich warunkach. To postawiło pytanie, czy przez niewielki rozwój genu wśród ludzkości, nie byliśmy w stanie tak zdominować północnych części świata. Dzięki odkryciu połączenia między migreną a TRPM8, naukowcom może udać się zwalczać problem tego uporczywego bólu. Przed nimi jednak jeszcze dalsze badania, nad tym w jaki dokładnie sposób receptor wpływa na powstawanie bólu. Migreny wciąż są nie do końca poznanym zaburzeniem, w którym nadmiernie pobudzone nerwy powodują rozszerzenie naczyń krwionośnych w głowie i szyi oraz bolesny proces zapalny.


Dlaczego chorujemy na cukrzycę – przyczyny
Typowy polski diabetyk ma skończone 63 lata, nadwagę, podwyższoną wartość hemoglobiny glikowanej (wskaźnik, który pozwala stwierdzić, jakie było stężenie glukozy we krwi w ostatnich trzech miesiącach) i choruje na cukrzycę od dziesięciu lat. Sama cukrzyca to choroba, która polega na tym, że nasz organizm nie radzi sobie ze spalaniem glukozy, prostego cukru, który jest podstawowym paliwem do procesów przemiany materii zachodzących w komórkach. Spalanie glukozy dostarcza nam energii, dzięki której możemy chodzić, oddychać, myśleć, rosną nam paznokcie, a w żyłach krąży krew. W cukrzycy zaburzone jest wydzielanie insuliny, hormonu niezbędnego do spalania glukozy.


7 zdrowotnych korzyści spania nago.
O zagrzebaniu się w ciepłej pościeli pod koniec ciężkiego dnia marzymy niemal codziennie. Lubimy czuć się wygodnie i komfortowo, dlatego często do snu zakładamy grube piżamy. Tymczasem najlepsze dla naszego samopoczucia i zdrowia byłoby spanie nago. Naukowcy nie mają co do tego wątpliwości! Oto kilka zalet takiego rozwiązania.


Zanim powiesz pracy: "żegnaj". Jak z klasą rozstać się z firmą?
Czujesz się wypalony? Nie docenia cię szef? Bez względu na powody powoli dojrzewasz do decyzji: "Rzucam tę robotę". Nie działaj pod wpływem impulsu, a jeśli już postanowiłeś, że odejdziesz, zrób to z klasą. Każdy czasem (albo często) ma dni, kiedy mówi sobie "dość". Każdy fantazjuje o rzuceniu tej całej roboty w cholerę i wyjeździe w przysłowiowe Bieszczady albo mniej przysłowiowe, ale cieplejsze Malediwy. I co? I nic. Następnego dnia znowu przychodzisz od tej samej roboty, na którą kląłeś przez całą drogę do domu. Nie odchodzisz. Może czas nie był ten? A może przegapiłeś dobry moment? Czy wiesz, kiedy jest właściwy tajm tu sej gudbaj? - Powodów może być wiele, ale tak naprawdę sami często czujemy podskórnie, że jest nam źle i warto słuchać naszego ciała - mówi headhunter i doradca kariery Agnieszka Piątkowska. - Zdarza się, że ktoś nienawidzi niedziel, niedzielnych wieczorów do takiego stopnia, że poniedziałek jest wyzwoleniem. To powinno już być powodem do zastanowienia: dlaczego wizja pracy budzi w nas aż tak negatywne emocje? Decyzji o rzuceniu pracy nie można podejmować pod wpływem impulsu. No, chyba że akurat wygrałeś na loterii, wtedy proszę bardzo. Ale w każdym innym przypadku warto podejść do niej spokojnie i metodycznie. W końcu to jedna z najważniejszych decyzji z potencjalnie ogromnymi konsekwencjami. I tymi pozytywnymi i, jeśli coś pójdzie nie tak, negatywnymi.


Niezwykłe zachowanie seksualne małp i jeleni. Dlaczego to robią? Są dwie teorie
Naukowcy coraz uważniej badają bulwersujące - na pierwszy rzut oka - zachowanie japońskich makaków. Małpy próbują współżyć z przedstawicielami innego gatunku, czyli jeleniami wschodnimi. Na początku roku internet obiegło wideo pokazujące, jak makak wskakuje na grzbiet jelenia i wykonuje ruchy frykcyjne jak podczas współżycia. Do niecodziennej sytuacji doszło na japońskiej wyspie Yakushima. Sprawę badają naukowcy z kanadyjskiego uniwersytetu w Lethbridge. Swoje spostrzeżenia opublikowali w grudniowej edycji czasopisma "Archives of sexual behavior". Styczniowe nagranie było dopiero drugim udokumentowanym na świecie przypadkiem próby współżycia przez przedstawicieli różnych gatunków. Na Antarktydzie znane są przypadki, gdy uchatki brutalnie gwałciły pingwiny królewskie. Na koniec większa uchatka... zjadała zgwałcone przez siebie zwierzę. Część jeleni ucieka, ale inne... W Japonii zwyczaje makaków rozszerzają się terytorialnie. Okazuje się, że od 2012 roku zanotowano kilkadziesiąt takich przypadków w okolicach Osaki, na wyspie Honsiu. Ok. 30 procent przypadków dotyczyły samic makaków. Naukowcy tłumaczą, że takie zachowania rzeczywiście są coraz częściej obserwowane i dotyczą głównie osobników nisko położonych w hierarchii i odrzuconych przez małpy przeciwnej płci. Część jeleni od razu ucieka, ale inne czekają do końca, by potem zlizywać z sierści nasienie makaka.


Udał się pierwszy na świecie przeszczep głowy
Kontrowersyjny włoski lekarz ogłosił w piątek, że pierwszy na świecie ludzki przeszczep głowy jest „nieuchronny” i będzie on miał miejsce w Chinach, gdyż jego wysiłki na rzecz poparcia dla projektu zostały zignorowane przez społeczności medyczne w USA i Europie. Podał, że przeszczep został już dokonany na zwłokach w trakcie 18-godzinnej operacji i z powodzeniem udało się połączyć ponownie kręgosłup, nerwy i naczynia krwionośne.


Naukowcy odkryli, że Tideglusib leczy zęby z próchnicy bez borowania i bólu. Co to jest?
Tideglusib to nowy lek stosowany przy łagodzeniu objawów alzheimera. Przy okazji testów na jego skuteczność naukowcy odkryli, że potrafi wyleczyć próchnicę w sześć tygodni. Lek, który już jest stosowany przez pacjentów chorujących na alzheimera, naturalnie pobudza komórki w miazdze zęba do całkowitej regeneracji zębiny.


Kawa z grzybów daje kopa, wspiera pracę mózgu i podkręca metabolizm
Kawa z grzybów ma szansę stać się najnowszym produktem z cyklu superfood. Podobno jest zdrowsza i daje większego kopa niż podwójne espresso. Ten oryginalny napój to wynalazek fińskiej firmy Four Sigmatic. Każde opakowanie zawiera sproszkowany ekstrakt z różnych grzybów. Przede wszystkim z maitake i chaga. Producenci zapewniają, że to produkt w pełni naturalny, a do jego wytworzenia nie zostały użyte żadne chemikalia czy pestycydy. Kawa ma wyróżniać się przede wszystkim pozytywnym oddziaływaniem na mózg człowieka. Jej zadaniem jest, między innymi, ochrona przed Alzheimerem i depresją. Ma też przyczyniać się do zwiększania wydajności pracy. Oprócz tego podkręca metabolizm i polecana jest osobom, które dużo ćwiczą.


Porzucił cię bez słowa wyjaśnienia? Ghosting, nowy sposób kończenia znajomości
Przyjaciele, partnerzy, nowo poznani znajomi. Nieważny jest staż takiej relacji, jej charakter. Tylko to, jak ona się kończy. W ciągu jednego dnia, bez słowa wyjaśnienia, sensownej argumentacji. Do ghostingu przyznaje się coraz więcej osób. Dlaczego? O tym rozmawiamy z Moniką Dreger, psycholog, współautorką książki "Co boli związek?". Ghosting to zniknięcie bez słowa z czyjegoś życia, dosłownie ulotnienie się niczym duch. Osoby reprezentujące taką postawę unikają nie tylko niedawno poznanych znajomych, ale też partnerów, wieloletnich przyjaciół. Nie reagują na próby nawiązania kontaktu i wyjaśnienia sytuacji. Ghosting przez naukowców nazywany jest „sztuką wychodzenia po cichu”, tylko takie zachowanie bardziej boli porzuconego niż powiedzenie mu prosto w oczy – nie chcę z tobą dłużej utrzymywać kontaktu.Rzeczywiście taki sposób kończenia znajomości boli bardziej niż najtrudniejsza rozmowa. Porzucany nie rozumie, dlaczego został tak potraktowany. Na początku zazwyczaj próbuje to racjonalizować, tłumaczyć "ducha", ale w pewnym momencie brakuje mu sensownych argumentów. Wtedy pojawia się poczucie winy: czy zrobiłem coś nie tak, że na to zasłużyłem? "Duchy" koncentrują się wyłącznie na swoich potrzebach, nie licząc się z konsekwencjami podejmowanych decyzji.


Uzależnieni od pornografii...
Badamy zmiany strukturalne w mózgu. Póki co wydaje się, że u osób uzależnionych od pornografii takich zmian nie ma - mówi ekspert programu Polsatu "The brain. Genialny umysł". Parę miesięcy temu powiedział mi pan, że poszukuje do badań osób uzależnionych od pornografii. - Po tej rozmowie zgłosiło się do naszego zespołu kilkadziesiąt osób. Taki odzew mnie zaskoczył, bo gdy informujemy o naszych badaniach poprzez ośrodki terapeutyczne, do których przychodzą osoby mające ten problem, zgłasza się 5-7 osób na miesiąc. W Stanach Zjednoczonych jest prościej. Tam współpracujemy ze szpitalami wojskowymi, gdzie masowo korzystają z pomocy weterani wracający z wojen. Obowiązkowo? - Dostają zalecenia, by poddać się badaniom. Prawie połowa z nich cierpi na stres pourazowy, a 30-40 procent zmaga się z uzależnieniami, także od seksu i pornografii. Często nałogowe zachowania seksualne idą u nich w parze z uzależnieniem od alkoholu czy narkotyków. W ten sposób odreagowują ciężkie przeżycia na wojnie. Im łatwiej przychodzi mówienie o swoich problemach? Polacy są bardziej wstydliwi? - Myślę, że nałogowe zachowania seksualne są tematem tabu dla wszystkich. Daleko jeszcze do tego, by uznać je za chorobę, choć Światowa Organizacja Zdrowia zapowiedziała już, że umieści je na liście chorób w przyszłym roku. Ale muszę przyznać, że Polacy, którzy zgłosili się do naszych badań, bardzo otwarcie dzielą się swoim doświadczeniem nałogu i chcą sobie pomóc. Często mają też za sobą nieudane próby szukania tej pomocy, czują izolację i osamotnienie.

Najwyżej oceniane



Ostatnie komentarze

?

sutki jak pokrętła

2 lata w paychiatryku
Najnowsze artykuły


